Dzisiejszą niedzielę spędzam trochę aktywnie i trochę leniwie :) Czytanie, rower, film, jazda konna, muzyka... Lubię takie niedziele, bo wtedy nie nudzę się i nie szukam sobie zajęć na siłę. Tradycyjnie przygotowałam dla Was mix zdjęć z mijającego tygodnia.
1. Piękne wrzosowisko.
2. Moja kocica Milka - jak co tydzień nie mogło jej zabraknąć ;-)
3. Weselne białe wino.
4. Żółte maliny - moje ulubione.
5. Leśne borówki.
6. Słoneczniki w ogrodzie.
7. Moje włosy po 2 tygodniach od farbowania.
8. Będzie domowe winko ;-)
Nie wiem czemu, ale prawie wszystkie fotki, które Wam dzisiaj pokazałam są robione jakimś roślinom... Ale nic na to nie poradzę, że one są najbardziej fotogeniczne ;)
Pozdrawiam K. :-)
nigdy nie jadłam żółtych malin,jak smakują:)?
OdpowiedzUsuńSmakują podobnie do normalnych malin, chociaż nie identycznie ;-) No i są od nich trochę większe :-)
UsuńGratuluję wygrania gigantycznego rozdania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń