Cały tydzień byłam w rozjazdach, dlatego nie zamieściłam na blogu żadnego posta. W tym tygodniu postaram się to nadrobić i dzisiejszy dzień rozpoczynam od posta z serii mobile photo mix. Post miał być wczoraj, ale jakoś nie miałam weny. Dzisiaj ruszam z nową energią ;-)
1. Zakupy w Diversie - co prawda wakacje się kończą, ale zaopatrzyłam się w nowy strój kąpielowy :)
2. Pierwsze farbowanie z Casting Creme Gloss.
3. Pyszne maliny.
4. Słodki upominek od męża.
5. Ulubiony kubek.
6. Efekt po farbowaniu - nie o taki efekt mi chodziło :-/
7. Najlepszy pies na świecie - Sonia.
8. Spacer nad jeziorem.
To by było na tyle zdjęć z minionego tygodnia. Od jutra nadrabiam zaległości i ruszam z nowymi recenzjami kosmetycznymi.
Pozdrawiam K. :-)
Czy pies nie jest zazdrosny o kubek z kotkiem?:P:P ;) Uwielbiam maliny, a w szczegolnosci malinowke wykonana przez moją babcie:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście pies bardzo lubi koty i dobrze z nimi żyje :) Ja też uwielbiam maliny i wszystko co malinowe :-)
Usuń