Systematycznie staram się ograniczać moje zakupy kosmetyczne, ponieważ spory zapas kosmetyków czeka na swoja kolej. Na szczęście udaje mi się systematycznie je zużywać, dlatego też trzeba uzupełniać zapasy ;-) Zakupy, które Wam dzisiaj pokazuję to kosmetyki, które kupowałam przez cały miesiąc. Myślę, że już w tym miesiącu nic więcej nie trafi do moich rąk, stąd dzisiaj taki post.
Oto co wpadło w tym miesiącu w moje ręce:
* Peelingujący żel pod prysznic BeBeauty - wersja zapachowa to Bali, która bardzo trafiła w mój gust. Jest to pierwszy mój żel z tej serii i chyba nie ostatni, chociaż jeszcze go nie używałam, to zapach jest pyszny. (4,99zł)
* Peeling myjący z gruszką Joanna Naturia - tego malca chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Zapach podobny do żelu powyżej. Nie jest to jakiś super mocny zdzierak, ale z martwym naskórkiem radzi sobie całkiem dobrze, nie podrażniając przy tym skóry. (3,49zł)
* Pianka do golenia brzoskwiniowa Isana - pierwszy raz ją kupiłam, ale jeszcze nie miałam okazji jej używać. Zapach przypadł mi do gustu więc póki co jest ok. Zobaczymy jak będzie się sprawować w praktyce. (ok. 4zł)
* Casting Creme Gloss Loreal Paris - skusiłam się na tą farbę, bo jest teraz w Rossmannie w promocji za niecałe 19zł. Do tej pory byłam wierna szamponom koloryzującym Marion, ale teraz postawiłam na coś trwalszego. Kolor, który wybrałam to Czekolada nr 535. Mam nadzieję, że kolor wyjdzie taki o jakim marzę. (ok. 19zł)
* Pomadka rumiankowa Alterra - używam tej pomadki jako odżywkę do rzęs i brwi i spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Po kilku tygodniach zauważyłam, że moje rzęsy mają zdecydowanie lepszą kondycję. (3,99zł)
* Szampon odświeżający Garnier Ultra Doux Kwiat Lipy - to moje pierwsze opakowanie szamponu Garniera z tej serii. Zapach trochę dziwny, ale mam nadzieję, że szampon będzie spełniał swoje zadanie. (5,99zł/400ml)
* Chusteczki nawilżające Babydream - mimo, iż dzieci póki co nie posiadam, chusteczki nawilżające kupuję regularnie, bo zawsze się do czegoś przydają. Maja wszechstronne zastosowanie, a ich mini wersję noszę zawsze w torebce. (ok. 3,50zł)
To by było na tyle z moich kosmetycznych zakupów. W tym miesiącu zbytnio nie zaszalałam. Jak widzicie kosmetyki, które ostatnio kupiłam, zużywa się na bieżąco, dlatego zawsze korzystam z promocji i kupuję je na zapas, aby nie przepłacać. Wolę mieć jedno opakowanie w zapasie, bo różne wypadki chodzą po ludziach ;-)
Pozdrawiam K. :-)
Muszę sobie kupić tę pomadkę! Peeling Naturia bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo naprawdę działa. A peelingi Naturia lubią chyba wszystkie blogerki :-)
UsuńPamiętam, że gdy jeszcze farbowałam włosy na ciemno, używałam Casting Creme Gloss i byłam z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa jestem właśnie po pierwszym farbowaniu ta farbą i mam lekko mieszane odczucia co do tej farby, bo nie do końca chodziło mi o taki odcień jaki mi wyszedł, ale na szczęście nie jest źle :-)
Usuńo widze mojego ulubieńca z BeBeauty :D ma boski zapach! słyszałam ze te szampony z Garniera są dobre :P
OdpowiedzUsuńTo prawda - zapach jest piękny :) A ten szampon z Garniera użyłam dopiero kilka razy więc nie mogę nic konkretnego o nim jeszcze powiedzieć, ale recenzja na pewno będzie :-)
Usuń