wtorek, 23 kwietnia 2013

Mały haul...


Przyznaję się bez bicia, że znowu zrobiłam małe zakupy, ale naprawdę małe. Chyba już nic na to nie poradzę, że lubię kupować nowe kosmetyki i inny asortyment pierwszej pomocy ;) Tym razem zbytnio nie zaszalałam. W sumie to nigdy zbytnio nie szaleję i zakupy robię z rozwagą, lubię przemyśleć wszystko dokładnie zanim cokolwiek kupię. Chociaż czasem kupię coś bez zastanowienia, ale wtedy przeważnie zakup też jest udany.


W moim koszyku zakupowym znalazły się:
- antyperspirant Rexona - kiedyś go miałam i lubiłam go, ale kobieta zmienną jest i ciągle szuka czegoś nowego, dlatego opuściłam go na jakiś czas. Tym razem znowu do niego powróciłam. Mam nadzieję, że tym razem mnie nie zawiedzie.
- szampon koloryzujący Marion - zawsze wybieram ten sam kolor orzechowy brąz, a teraz skusiłam się na ciemniejszy odcień kasztana. Zobaczymy co z tego wyniknie.
-  puder w kamieniu - ten zakup chyba mi się nie udał, bo wybrałam trochę za ciemny odcień, ale na lato będzie jak znalazł.
- pędzelek do nakładania cieni For your Beauty- może mi nie uwierzycie, ale to mój drugi w życiu pędzelek do nakładania cieni. Wszystko przez to, że bardzo rzadko się maluję, a jak już to cienie nakładam palcami. Mam takie postanowienie, aby w końcu zacząć używać cieni, które w moim makijażu występują nieczęsto.
- szklany pilniczek Donegal - staram się, aby moje paznokcie odzyskały dawny wygląd i przestały się rozdwajać i łamać. Zaczęłam używać do wszystkich prac domowych, które łączą się z wodą, używać gumowych rękawiczek. Wyrzuciłam swój metalowy pilniczek na rzecz tego szklanego, który podobno nie niszczy tak paznokci.
- hipoalergiczna kredka do oczu Bell (kolor biały) - postanowiłam rozświetlić trochę oko w wiosennym makijażu, stąd ten kolor. Kredka jest miękka i łatwo się ją rozprowadza.

To by było na tyle z moich nowości zakupowych. A jak tam Wasze zakupy?

Pozdrawiam :-)

2 komentarze:

  1. Fajne nabytki :)
    U mnie ostatnio sporo zakupów, w maju szlaban ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię szlaban na zakupy po ślubie, czyli w czerwcu. Teraz jeszcze trochę poszaleję póki mogę ;-)

      Usuń