sobota, 27 lipca 2013

Mój zapachowy umilacz...

Poprzednie posty były typowo kosmetyczne, a dzisiaj jest taki upał na dworze, że nawet nie chciało mi się żadnych fotek robić. Dlatego też przychodzę do Was z postem, w którym pokażę Wam mój mały zapachowy umilacz, który także dość dobrze radzi sobie z komarami. Mam tutaj na myśli kominek zapachowy kupiony w Rossmanie za jedyne 4,10zł. Do tego wystarczą olejki zapachowe, świeczka podgrzewacz i gotowe :)


Od dawna myślałam o zakupie kominka zapachowego, a kiedy taki zobaczyłam w promocji w Rossmanie wiedziałam, że musi być mój. Do tego dokupiłam kilka olejków zapachowych i w domu unosi się piękny i aromatyczny zapach. A o co chodzi z komarami? Otóż pomysł podrzuciła mi moja siostra, która olejki zapachowe wykorzystuje do robienia mikstury, którą psika swoje konie, aby nie gryzły je dokuczliwe w czasie lata owady. Komary, jak i inne gryzące owady nie lubią zapachu trawy cytrynowej, lawendy, pomarańczy, grapefruita, wanilii, goździków, itp. Łącząc kilka tych zapachów z wodą powstaje płyn, który skutecznie zwalcza wiele owadów, w tym komary, które są moim utrapieniem. 

 

Postanowiłam więc przetestować ten patent na sobie i zastosowałam kilka olejków zapachowych w moim kominku. Do tego celu użyłam olejku waniliowego, lawendowego, pomarańczowego, grapefruitowego i citronelli, czyli trawy cytrynowej. Muszę przyznać, że nie myślałam ,że coś to poskutkuje i że będzie to ładnie pachnieć. Na szczęście myliłam się, bo teraz w domu unosi się piękny zapach, a komary nie są tak chętne do odwiedzania mnie.


Większość olejków kupiłam w Rossmanie w promocyjnej cenie 3,99zł. Tylko zapach citronella kupiłam w Brico Marche. Każdy zapach z osobna jest bardzo ładny, a zmieszane wszystkie razem pachną bombowo. Oczywiście można je mieszać w dowolny sposób, jak kto lubi. Wystarczy kilka kropel olejku zmieszać z niewielką ilością wody, podpalić świeczkę pod kominkiem i cieszyć się pięknym zapachem. Trzeba tylko pamiętać, że takich olejków zapachowych nie można stosować bezpośrednio na skórę, bo mogą powodować podrażnienie. 


Piękne zapachy i leczenie nimi, czyli aromaterapia, pomagają także uśmierzyć ból, wspomagają odporność organizmu i koją nerwy. A więc jeśli lubicie przyjemne zapachy, które ukoją Wasze zmysły, a przy okazji pozbędą się natrętnych komarów, proponuję skorzystać z kominka zapachowego. Do wyboru jest dużo pojedynczych zapachów, takich jak ja wykorzystałam, ale są też dostępne różnorodne kompozycje zapachowe.

Pozdrawiam K. :-)

2 komentarze:

  1. moje otoczenie musi być pachnące, dlatego zawsze mam świeczki z biedronki o zapachu owoców leśnych i wanilii z pomarańczą. Ostatnio pokochałam woski YC i mimo gorąca na zewnątrz co wieczór jeden zapach umili mi czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używam tych świeczek, a wosków z YC jeszcze nie poznałam, ale słyszałam o nich wiele dobrego :-)

      Usuń