Ostatnio rzadko robiłam posty, w których polecałam Wam "kulturalne rzeczy". Dlatego dzisiaj nadrabiam zaległości i wrzucam kilka ciekawych umilaczy czasu. Na początek coś muzycznego, czyli moje nowe odkrycie Matisyahu: "Sunshine" w wersji akustycznej, która mnie urzekła prostotą i delikatnością.
Na drugim miejscu mogę Wam polecić ciekawy film oparty na historii rodziny, która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 roku. Historia jest wzruszająca i ciężko uwierzyć w to, że całej rodzinie udało się przeżyć taką masakrę. Film idealny na niedzielny relaks.
Na koniec polecam Wam książkę "Chłopies" Evy Hornung, opowiadającą o kilkuletnim chłopcu zamieszkałym z bezdomnymi psami. Za pomocą historii małego chłopca przedstawiono w niej naturę ludzką i zwierzęcą, które tak naprawdę niewiele się od siebie różnią. Jej czytanie wywołuje wiele emocji. Momentami trochę szokuje.
Jeśli macie jakieś ciekawe propozycje muzyczne, filmowe lub książkowe, to chętnie je przyjmę;)
Pozdrawiam K. :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz