poniedziałek, 11 listopada 2013

Głęboko oczyszczająca maseczka błotna do twarzy Avon Planet Spa...

Maseczki z Avonu z serii Planet Spa są moimi ulubieńcami. Obecnie mam ich 3, ale jedna już jest na wykończeniu i wkrótce zastąpi ją nowa. Tego typu kosmetyki staram się używać regularnie co 2-3 dni, pomimo tego te maseczki wystarczają mi na długi czas. Dzisiaj mam dla Was recenzję jednej z nich, czyli Głęboko oczyszczającej maseczki błotnej z minerałami z Morza Martwego Avon Planet Spa.


Maseczka zamknięta jest w miękkiej plastikowej tubce stojącej na głowie. Konsystencja maseczki jest bardzo gęsta, ale bez problemu aplikuje się ją na skórę. Jest koloru szarego i wygląda jak błoto. Zapach ma przyjemny, który nie piecze w oczy. Jak już wcześniej pisałam jest bardzo wydajna. Za swoją zapłaciłam 8,99zł/75ml, a obecnie kosztuje 9,99zł. Maseczka zawiera w swoim składzie kaolin, czyli glinkę białą, która jest jedną z najdelikatniejszych glinek i dobrze radzi sobie z nadmierną produkcją sebum, co możemy zauważyć stosując tę maseczkę. W składzie znajdziemy także glinkę bentonitową, tlenek cynku, sól morską, błoto termalne, dwutlenek tytanu, tlenek żelaza, itp.

Skład: 
Aqua, Kaolin, Glycerin, Bentonite, Alkohol denat., Butylene glycol, Talc, Dipropylene glycol, Stearyl alkohol, Behenyl alcohol, Phenoxyethanol, Xantham gum, Glyceryl stearate, Glyceryl distearate, Hydrated silica, Disodium EDTA, Parfum, Stearic acid, Potassium stearate, Silt, Maris sal, CI 77891, CI 77499, CI 77497, CI 77007.


A co zapewnia jej producent?
Maseczka pochłania nadmiar sebum, zmniejsza widoczność porów, pozostawiając skórę miękką, gładką i promienną.

Czy zgadzam się z tym? Oczywiście.  Po zastosowaniu maseczki skóra naprawdę jest miękka, gładka, odżywiona i matowa. Maseczka dobrze oczyszcza skórę, nie wysuszając jej przy tym. Może zupełnie nie likwiduje niedoskonałości, ale 'wycisza' je. Jeśli chodzi o aplikację, to rozprowadza się łatwo i tak też się zmywa. Po jej nałożeniu trzymam ją na twarzy ok. 10-20 min. W tym czasie maseczka delikatnie wysycha, ale nie tworzy skorupy na twarzy.


Dla porównania na powyższym zdjęciu jest jeszcze jedna maseczka z Avonu, o której napiszę innym razem. Chciałam Wam tylko pokazać, że ta opisywana dzisiaj, nie zastyga na skorupę, tak jak ta brązowa. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do powstawania niemiłych niespodzianek i ta maseczka sprawdza się na niej bardzo dobrze. Oczyszcza ją, matowi, zmniejsza pory, wygładza i trochę goi wypryski, jeśli takie akurat mam. Nie podrażniła, ani nie spowodowała żadnej krzywdy na mojej skórze. Ostatnio moja cera unormowała się i nie mam z nią zbyt dużych problemów, chociaż czasami zdarzają się jakieś niemiłe niespodzianki. Myślę, że przypadnie do gustu osobom nie mającym zbyt dużych problemów z cerą, ale też takim, które borykają się z tłustą i problematyczną cerą.


Lubicie maseczki z Avonu z Planet Spa? Jeśli tak, to którą polecacie?

Przypominam Wam także o moim pierwszym urodzinowym rozdaniu ;-)

 
Pozdrawiam Kasiaaa :-)

18 komentarzy:

  1. To jest moja ulubiona i najbardziej skuteczna maseczka z Avon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi najbardziej pasuje ta z sake i ryżem (czy coś w tym stylu), ale mam ją na wykończeniu, a nie ma jej już w stałej ofercie ;-/

      Usuń
  2. Może się skusze, ale kupowanie z avonu to troche skomplikowane ;c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam stały dostęp do Avonu więc dla mnie to nie problem :-)

      Usuń
  3. nie jestem fanka kosmetyków z Avon :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale akurat serię Planet Spa polubiłam i póki co nie mam jej nic do zarzucenia :)

      Usuń
  4. Miałam trzy maseczki z Avonu i byłby całkiem całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię tą maseczkę, bo pięknie oczyszcza moją skórę. Rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam Cię do TAGa Liebster Blog! Więcej informacji tutaj: http://treepsy.blogspot.com/2013/11/tag-liebster-blog-shearling-darling-od.html

    Zapraszam do zabawy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję :) Postaram się wziąć udział jeśli znajdę trochę więcej wolnego czasu ;-)

      Usuń
  7. a miałam ją sobie kupić i zrezygnowałam uch :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te maseczki są ciągle dostępne więc jeszcze nic straconego ;)

      Usuń
  8. Polecam oliwkową- jest świetna nawet dla mojej mieszanej cery :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad jej kupnem, jednak zawsze z tego rezygnowałam. Może następnym razem się skuszę :)

      Usuń
  9. Jedna z moich ulubionych maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń