Seria Planet Spa z Avonu jest moją ulubioną i ostatnio dosyć często po nią sięgam. Najbardziej lubię z niej maseczki do twarzy, które stale u mnie goszczą. Jakiś czas temu skusiłam się na Rewitalizujący krem do twarzy z ekstraktem z czarnego kawioru Avon Planet Spa. Krem przeznaczony jest na noc i tak też go stosuję. Czy sprostał moim wymaganiom?
Krem zamknięty jest w plastikowym słoiczku o pojemności 75 ml. Dodatkowo był zapakowany w kartonik, na którym znalazły się wszystkie niezbędne informacje dotyczącego tego kosmetyku. Jego konsystencja jest lekka, nietłusta i szybko się wchłania. Pod tym względem krem zupełnie różni się od innych kremów stosowanych przeze mnie na noc. Przeważnie zawsze na noc stosuję kremy bardziej treściwe i tłustsze, które potrafią bardzo dobrze nawilżyć i odżywić moją skórę.
Zadaniem tego kremu jest regeneracja, odżywienie i wzmocnienie skóry, a tym samym przywrócenie jej młodego wyglądu. Aż taka stara nie jestem, żeby musiano mi przywracać zdrowy wygląd, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne ;-) Krem stosuję prawie codziennie wieczorem. Czasami zamiast niego stosuję coś bardzo tłustszego. Jak już wcześniej wspomniałam krem ma bardzo lekką formułę i szybko się wchłania. Mimo tego bardzo dobrze nawilża skórę, odżywia ją, poprawia jej jędrność i napięcie. Po zastosowaniu kremu, skóra twarzy jest wygładzona i nawilżona. Próbowałam też zastosować krem pod podkład i tu sprawdził się bardzo dobrze.
Krem nie podrażnia mnie, nie wywołuje u mnie pieczenia, ani nieprzyjemnego ściągnięcia skóry. Krem zawiera ekstrakt z czarnego kawioru i alg morskich, niestety są one widoczne dopiero pod koniec składu i jest ich tam pewnie jak na lekarstwo. Kosmetyk ten nie zapycha mnie i nie powoduje powstawania nowych niedoskonałości. Podoba mi się jego zabarwienie, które jest jakby perłowe. Po aplikacji jednak nie widać tego na skórze.
Podsumowując krem przypadł mi do gustu. Z tej serii dostępna jest także maseczka do twarzy i krem pod oczy, ale ich nie kupiłam, bo do tych celów używam innych produktów. Krem zrobił na mnie dobre wrażenie i na szczęście nie rozczarował mnie, a pozytywnie zaskoczył.
Używałyście tego kremu?
Pozdrawiam Kasiaaa :-)
Krem nie podrażnia mnie, nie wywołuje u mnie pieczenia, ani nieprzyjemnego ściągnięcia skóry. Krem zawiera ekstrakt z czarnego kawioru i alg morskich, niestety są one widoczne dopiero pod koniec składu i jest ich tam pewnie jak na lekarstwo. Kosmetyk ten nie zapycha mnie i nie powoduje powstawania nowych niedoskonałości. Podoba mi się jego zabarwienie, które jest jakby perłowe. Po aplikacji jednak nie widać tego na skórze.
Podsumowując krem przypadł mi do gustu. Z tej serii dostępna jest także maseczka do twarzy i krem pod oczy, ale ich nie kupiłam, bo do tych celów używam innych produktów. Krem zrobił na mnie dobre wrażenie i na szczęście nie rozczarował mnie, a pozytywnie zaskoczył.
Używałyście tego kremu?
Pozdrawiam Kasiaaa :-)
a do mnie perłowa forma nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię serię Planet Spa z Avon, zwłaszcza właśnie maseczki. Kremy tej marki do mnie niespecjalnie przemawiają, choć miałam kilka i nie skrzywdziły mnie, jednak od kremów oczekuję więcej.
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam przekonania co do avonu :D
OdpowiedzUsuńJa używam tego kremu od wielu lat i uwazam, że jest bardzo dobry za tą cenę nie ma lepszego kremu !
OdpowiedzUsuń