Kolejne nowości Balea w moich rękach...
Dzisiaj krótki post o tym, w co ostatnio zaopatrzyła mnie moja kochana mama - kosmetyki Balea :) W tamtym miesiącu także dostałam małą porcję tych kosmetyków, a dzisiaj dostałam coś nowego.
Wśród nowych kosmetyków jest nawilżający balsam do ciała o pysznym zapachu figi i czekolady. Na szczęście nie jest to zapach bardzo intensywny i mdły, chociaż pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu.
Kolejny jest żel pod prysznic o zapachu wiśni i migdałów. Zapach jest dosyć słodki, ale ja lubię takie zapachy.
Jest też drugi żel pod prysznic z tej samej limitowanej serii o zapachu gujawy. Ten zapach najbardziej przypadł mi do gustu. Jest cudowny :)
Ostatnim kosmetykiem jest wygładzający szampon do włosów z ekstraktem figowym i perłą, które mają nadawać włosom połysk. Zobaczymy jak będzie w praktyce.
Póki co kosmetyki czekają w szafce na swoją kolej :) Zaczęłam używać tylko balsamu figowo-czekoladowego i jak na razie jestem z niego zadowolona.
A jak tam wasze poniedziałkowe zakupy? Upolowałyście coś ciekawego?
Pozdrawiam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz