czwartek, 29 listopada 2012

Nowości...

W którymś z postów obiecałam Wam, że wrzucę to kilka nowości ostatnio zakupionych przeze mnie. Niestety zapomniałam zupełnie o tym, ale na szczęście przypomniałam sobie o tym. A więc oto kilka nowych produktów, które nabyłam w ostatnim tygodniu. Nie są to może szałowe zakupy, ale zawsze to coś ;)


1. Peeling enzymatyczny Ulga dla skóry wrażliwej "Ziaja" - peeling ten ma za zadanie delikatnie złuszczać komórki naskórka, wygładzać, nawilżać i zmiękczać skórę. Polubiłam się z nim od pierwszego użycia, bo faktycznie tak na mnie działa. Wcześniej używałam peelingów ścierających, jednak kosmetyczka odradziła mi je, ze względy na moją skłonność do powstawania krostek. Peeling jest bezzapachowy, nie ma w sobie barwników, silikonów i olejów mineralnych. Ma lekko mleczny kolor, ale jak nałożymy go na twarz to jest bezbarwny. Zostawiam go na mojej twarzy na ok. 10 minut, po tym czasie spłukuję i nakładam krem. Po tym zabiegu skóra naprawdę jest gładsza i nawilżona. Z pewnością powrócę do tego kosmetyku. (8zł/60ml)
2. Zmywacz do paznokci "Isana" - do tego zmywacza wracam za każdym razem. Innych przeważnie nie używam. Dobrze zmywa każdy lakier i jest wydajny. (w promocji 1,99/100ml)
3. Żel peelingujący pod prysznic Naturia Body "Joanna" - zapach bardzo fajny typowo arbuzowy. Nie miałam okazji go jeszcze użyć więc nic nie mogę powiedzieć o jego działaniu. Mam nadzieję, że sprawdzi się, a nawet jak nie to zapach mi to wynagrodzi :) (5,99zł/ 300ml)
4. Maseczka rozświetlająca "Rival de Loop" - ma działać rozświetlająco i uspokajająco. Też jeszcze jej nie używałam, ale mam nadzieję, że sprawdzi się podobnie jak pozostałe maseczki z tej firmy (oprócz maseczki aqua, która piekła mnie w twarz i nie mogłam jej używać). (1,69zł/2x8ml)
5. Krem ochronny UVA i UVB "Ziaja" - zdecydowałam się na ten krem, bo wcześniej jakoś nie używałam innych kremów na zimę, a innych na lato. Krem ma za zadanie uzupełniać niedobory lipidów w skórze, nawilżać i poprawiać elastyczność i miękkość naskórka, regenerować i wzmacniać naturalną barierę ochronną oraz chronić przed promieniami słonecznym. Użyłam go już kilka razy i muszę stwierdzić, że jest bardzo dobry. Można go zaliczyć go kremów półtłustych, ale szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Na początku pachnie trochę chemicznie i kwaśno, ale po rozsmarowaniu zaczyna ładnie pachnieć. (7zł/50ml)
6. Maśc oliwkowa Naturalny opatrunek regenerujący "Ziaja" - dostałam ten produkt jako gratis do wcześniejszego kremu Ziaji. Nie używałam go jeszcze, ale myślę, że będę go używała jako krem do rąk, kiedy będzie mroźnie na dworze. (20ml)
7. Pasta do zębów "Elmex" - pasta ta chroni szyjki zębowe przed próchnicą oraz nadwrażliwością. Zawsze ją dostaję od mojej dentystki i nie myję nią normalnie zębów, tylko wcieram w odsłonięte szyjki zębowe. Pasta ta jest bardzo skuteczna i naprawdę chroni szyjki zębowe przed nadwrażliwością. (20ml)


1. Szampon koloryzujący "Marion" nr 64 Orzechowy brąz - nigdy nie farbowałam włosów (jestem szatynką), ale chciałam żeby mój kolor był bardziej wyrazisty. Używam tej szamponetki regularnie co miesiąc i zawsze jest to ten sam odcień. Po użyciu włosy są miękkie i delikatne i mają ładny, żywy, naturalny kolor. jedna szamponetka w zupełności wystarcza mi na całe włosy, chociaż mam jo dosyć długie (za łopatkę). (w promocji 2,29zł/40ml)
2. Eye liner "Wibo" - skusiłam się na niego po przeczytaniu wielu pozytywnych opinie na jego temat. Muszę się przyznać, że niestety nie mam ręki do malowania, a kreska na powiece w moim wykonaniu to tragedia ;-) Nie robię tez zbyt często mocnego makijażu. Preferuję raczej makijaż no make up. Eye liner ma fajny cieniutki pędzelek, dzięki czemu można nim zrobić delikatną kreskę. Testowałam go i w końcu udało mi się zrobić nim normalną, prostą kreskę, taką o jakiej zawsze marzyłam :) (w promocji 4,29zł, a normalnie niecałe 8zł)
3. Gumki do włosów "For your Beauty" - gmuki w odcieniach brązu i beżu. Sa fajne, bo nie mają tych metalowych łączników. (2,99zł/10szt)
4. Lusterko Mammografia - dostałam je na stosiku informacyjnym dotyczącym badań mamograficznych. W środku jedno lusterko jest normalne, a drugie powiększające. Idealnie nadaje się do torebki i do tego ten kolor :-)
5. Lakier Express growth z refleksami "Wibo" nr 452 - o tym lakierze pisałam w poprzednim poście. Jak dla mnie jest on na 5+. (5,49zł/8,5ml)
6. Lakier Must have Naturalist "Lovely" nr 8 - nie miałam okazji go wypróbowac, ale jak to zrobię, to dodam osobny post o nim. Na razie zapowiada się fajnie, bo lubię takie naturalne odcienie. 4,99zł/9ml)
7. Suplement diety CelluOFF - dostałam ten produkt w ramach testowania, jednak do tej pory zjadłam tylko jedną kapsułkę i nie wiem czy dalej będę to brała, bo w sumie nie mam takiej potrzeby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz