niedziela, 8 czerwca 2014

Tygodnik kulturalny...

W końcu jest! Upał za oknem - ponad 30 stopni na termometrze :-) Mimo, że taka pogoda trochę mnie męczy to wolę to od zimna i deszczu. Muszę teraz trochę powylegiwać się na słońcu, bo bladzioch ze mnie okrutny. Aby umilić sobie niedzielne popołudnie mam dla Was kilka kulturalnych propozycji. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.

Pierwsza propozycja to książka "Polskie morderczynie" Katarzyny Bondy. Autorka zebrała w niej kilkanaście historii kobiet oskarżonych o zabójstwo. Dzięki przeprowadzonym wywiadom zarówno z oskarżonymi, jak i z pracownikami więzień, ukazuje portrety polskich morderczyń: ich dzieciństwo, dorosłe życie, miłości, problemy, mordercze przesłanki, a także życie za kratami. Książka pokazuje, że nic w życiu nie jest proste i czarno-białe, a zbrodnie popełniane są także przez 'normalne' kobiety.


Film, który ostatnio obejrzałam to "Wilk z Wall Street" w reżyserii Martina Scorsesa. Powiem Wam, że film rozczarował mnie. Bardzo chciałam go obejrzeć, bo był zachwalany i reklamowany na szeroką skalę. Niestety, jak to z wielkimi produkcjami bywa, jest zbyt przereklamowany. Pierwszy jego minus to z pewnością jego długość. Niecałe 3h filmu to stanowczo za długo. Nie pomogły tu gołe cycki, cipki i dupki, dragi, alkohol i przekleństwa. Fajnie, że jakiś tam koleś osiągnął błyskawiczną karierę dzięki swojemu sprytowi, ale żeby opowiadać o tym przez prawie 3h? Mogliby chociaż jakieś super efekty dać albo konkretne przesłanie. Chociaż nie, przesłanie jest: musisz wypić to piwo, którego sam sobie naważyłeś ;-) Nie miała to być niepochlebna recenzja, ale tak jakoś wyszło...


I na koniec coś pozytywnego do posłuchania: Damian SyjonFam "Powstanie". Od momentu ukazania się piosenki, jest ona pierwszą, którą włączam zaraz po przebudzeniu.



Mam też kilka fotek z mijającego tygodnia:


1. Widok podczas jazdy.
2. Piaskowe mani.
3. Zamówienie z Housa.
4. Goździki z ogródka.

Pozdrawiam Kasiaaa :-)

7 komentarzy:

  1. Zainteresowałaś mnie tą książką Polskie morderczynie ...

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne kwiatuszki, co do "Wilk z Wall Street" szczerze to oglądałam dwa razy bo mnie tak nudził że za jednym podejściem nie dałam rady :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczne pisaki na paznokciach ;]

      Usuń
    2. Film jest stanowczo za długi. Też chciałam obejrzeć go na dwa razy, ale wolałam tego nie przedłużać ;-) Dziękuję :)

      Usuń