Żele pod prysznic, to kolejne zaraz po balsamach i pomadkach ochronnych kosmetyki, których schodzi u mnie najwięcej. Wśród żeli pod prysznic mam swoich ulubieńców, jednak ciągle sięgam po nowości, bo chyba jeszcze nie znalazłam złotego środka. Kiedy widzę kosmetyki z zawartością mocznika (urea) chętnie wrzucam je do koszyka. Tak było i tym razem, kiedy wpadł w moje ręce Żel po prysznic z mocznikiem Isana Med.
Mocznik, jak już część z Was pewnie wie, to składnik występujący w wielu kosmetykach. To dobry składnik. Jego zawartość może sugerować nam to, że kosmetyk, który go zawiera, ma za zadanie nawilżyć naszą skórę. Żel Isana Med zawiera ten składnik w wysokości 5%, co moja skóra pozytywnie odczuła. Po zastosowaniu niektórych żeli pod prysznic, czasami mamy uczucie, że nasza skóra jest napięta, sucha i potrzebuje natychmiastowego nawilżenia. Nie lubię takiego uczucia. W przypadku tego żelu nic takiego się nie dzieje. Po umyciu się tym żelem, nie muszę od razu balsamować mojej skóry, co mi bardzo odpowiada, bo nie zawsze mam na to czas.
Żel znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 250 ml. Znajdziemy go w każdym Rossmannie, a jego cena wynosi około 5 zł, a w promocji jeszcze taniej. Jego zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Konsystencja jest typowo żelowa, przezroczysta, bez żadnych niepotrzebnych barwników. Ma krótki skład, co mi także odpowiada. Pieni się w porządku, wydajność też jest dobra. Żel na pewno nada się dla osób lubiących delikatne, ale i skuteczne kosmetyki, bo ten żel z pewnością do takich należy. Nie mam do niego zastrzeżeń, jedynie plusy, które wymieniłam. W serii Isana Med znajduje się też szampon do włosów i kremy do rąk, które miałam okazję używać i polubiłam się z nimi. Szampon czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że sprawdzi się tak samo dobrze, jak ten żel. Używałyście? Lubicie?
Niee, nie miałam go ;)
OdpowiedzUsuńTo polecam ;-)
UsuńFajny taki delikatny żel, ale nie miałam z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńDla wrażliwców idealny :-)
UsuńDobra cena i całkiem imponująca jakość ;)
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie zapraszam :)
http://lady-emi.blogspot.com/2015/01/obowiazki-przyjemnosci-i-styczniowe.html
To prawda :)
UsuńPozdrawiam ;-)
Dla mnie żel MUSI pachnieć i to ładnie, więc raczej po niego nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam żele, które fajnie pachną, jednak jeśli przesuszają mi skórę, to wolę takie delikatne...
Usuńmiałam i sobie chwaliłam, bardzo polubiłam się z tą serią Isany :)
OdpowiedzUsuńTa seria jest chyba jedną z najlepszych z Isany.
UsuńNie używała ale lubię jak żel do ciała mocno i ładnie pachnie ten niestety taki nie będzie.
OdpowiedzUsuńTeż lubię ładnie pachnące żele, jednak w tym przypadku brak zapachu wcale mi nie przeszkadzał...
Usuńja miałam z tej samej serii balsam do ciała z 5% urea i był super :)
OdpowiedzUsuńBalsamu jeszcze nie miałam, ale mam w planach zakup :)
UsuńNie miałam go, ale na pewno kupie, jak tylko skończą mi sie zapasy, bo niestety ostatnio strasznie zele wysuszaja mi skórę :(
OdpowiedzUsuńW takim razie ten żel, to coś dla Ciebie.
Usuń