poniedziałek, 20 października 2014

Morelowy peeling do twarzy Soraya...

Pamiętacie, jak w tamtym tygodniu pokazywałam Wam recenzję rosyjskiego peelingu do twarzy (tutaj)? Tamten peeling okazał się konkretnym zdzierakiem, ale polubiłam się z nim. Dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego peelingu do twarzy. Tym razem jest on Wam dobrze znany, bo to Morelowy peeling do twarzy marki Soraya.


Peeling znajduje się w miękkiej, plastikowej butelce o pojemności 150 ml. Jego zapach jest delikatny, morelowy. Konsystencja jest gęsta, ale bez problemu aplikuje się go na skórze. Ma sporo drobinek - rozdrobnionych łupinek orzecha królewskiego, które odpowiadają za bardzo złuszczanie martwego naskórka i wygładzenie skóry. Peeling przeznaczony jest dla osób z tłustą i trądzikową skórą, jednak takie osoby powinny używać go z głową, aby nie zrobić sobie nim krzywdy. Jego siła jest mniejsza niż rosyjskiego peelingu, ale różnica jest niewielka. Kiedy zależy mi na delikatniejszym ścieraniu, mieszam go z żelem do mycia twarzy i wtedy staje się łagodniejszy.


Peeling jest bardzo wydajny, bo wystarczy jego niewielka ilość, aby oczyścić nim całą twarz. Stosuję go raz w tygodniu, zamiennie z rosyjskim peelingiem. Dzięki jego sporej pojemności, mi taki peeling wystarcza na kilka dobrych miesięcy stosowania. Po jego zastosowaniu skóra jest idealnie oczyszczona, wygładzona i delikatna w dotyku. Kiedy mam na skórze jakieś niedoskonałości, staram się go nie używać, aby nie rozprowadzić ich po całej twarzy, ale to chyba oczywista sprawa ;-)


Dla przypomnienia, powyżej macie zestawienie obu peelingów. Ten z Sorayi jest jaśniejszy i widać, że ma w sobie trochę mniej peelingujących drobinek i są one delikatniejsze niż w rosyjskim peelingu.


Kosmetyk ten bardzo przypadł mi do gustu i nie zawiodłam się na nim. Do tego jest łatwo dostępny, tani i bardzo wydajny, ale przede wszystkim skuteczny.

Lubicie morelowy peeling z Sorayi?

Pozdrawiam Kasiaaa :-)

14 komentarzy:

  1. Jak skończę swoje peelingi to go kupię;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja na razie chyba chcę odejść od mechanicznych peelingów, zużyję to co mam i chyba sięgnę po enzymattyczne : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taki zamiar, ale to za jakiś czas, bo muszę zużyć to co mam ;-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To dobrze, że jesteś z niego zadowolona, tak jak i ja ;-)

      Usuń
  4. Nie miałam go, na razie mam inny peeling więc póki co pewnie nie trafi w moje ręce, ale fajnie że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten peeling jest w moich zapasach, dobrze znac jego recenzje.
    Pewnie szybciej się po niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :-)

      Usuń
  6. słyszałam o nim same pozytywy, będę musiała wypróbować w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń