niedziela, 19 stycznia 2014

Testowanie z trnd elektrycznej szczoteczki Oral-B Professional Care 500...

Wiem wiem ostatnio ucichło na blogu. Niestety wszystko przez brak wolnego czasu i nieszczęśliwy wypadek Mężusia, czego efektem jest złamana ręka ;-/ Na szczęście wszystko pomału zaczyna się goić więc jestem dobrej myśli. W końcu wygospodarowałam wolną chwilę więc miałam czas na stworzenie dzisiejszego posta. Pod koniec tamtego roku miałam przyjemność brać udział w testowaniu elektrycznej szczoteczki Oral-B Professional Care 500. Testy były organizowane przez trnd, platformę organizującą bezpłatne testowanie różnych produktów. Platforma jest młoda i testowanie elektrycznej szczoteczki było pierwszym produktem, który można było dzięki niej testować. Po zakwalifikowaniu się do testów wszyscy ambasadorzy otrzymali pełnowartościowy produkt do przetestowania, czyli elektryczną szczoteczkę Oral-B, oraz próbki do dzielenia się ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi, w tym wypadku były to wymienne końcówki (8 sztuk) do elektrycznej szczoteczki Oral-B oraz broszury informacyjne. Poniżej możecie zobaczyć jak prezentował się cały pakiet startowy.


Powiem szczerze, że do szczoteczki elektrycznej nie byłam zbytnio przekonana. Wołałam zwykłą manualną szczoteczkę. Na szczęście dzięki tym testom całkowicie zmieniłam zdanie, co do tejże szczoteczki. Taka szczoteczka ma wiele zalet, m. in:
- technologia czyszczenia 3D, która skutecznie usuwa płytkę nazębną,
- profesjonalny zegar, który odmierza nam niezbędny czas do dokładnego umycia zębów,
- czujnik nacisku zapobiegający zbyt mocnemu szczotkowaniu,
- wbudowany akumulator zapewniający działanie szczoteczki do 7 dni,
- jest prosta w obsłudze i wytrzymała,
- jest stworzona dla osób lubiących gadżety.


Otrzymując pakiet startowy wszyscy uczestnicy testowania byli zobowiązani do przekazania swoich opinii na temat testowanej szczoteczki w trzech ankietach online. Dzięki otrzymanym wymiennym końcówkom i broszurom informacyjnym moi przyjaciele, znajomi i moja rodzina także zapoznali się z tą szczoteczką. Po każdej rozmowie dotyczącej szczoteczki wypełniałam raport, znajdujący się w dołączonej książeczce, a potem wszystkie 20 raportów przesłałam online. Poprzez tą akcję producenci elektrycznej szczoteczki Oral-B poznali opinię mnóstwa osób, które na własnych zębach przekonały się o skuteczności tej szczoteczki. Moim zadaniem było jej dokładne przetestowanie i sprawienie, aby stała się ona jeszcze bardziej rozpoznawalna wśród moich bliskich. Myślę, że cel osiągnęłam, ponieważ wielu moich znajomych wyraziło chęć kupna tej szczoteczki sobie i swoich bliskim.


Jak już wcześniej wspomniałam na początku nie byłam przekonana do elektrycznej szczoteczki, ponieważ obawiałam się o moje odsłonięte szyjki zębowe (kto zmaga się z tym problemem wie, jak to czasami boli). Myślałam, że ta szczoteczka będzie po prostu dla mnie zbyt mocna i sprawi mi dużo bólu. Pierwszy kontakt z nią był faktycznie dziwny i trochę się jej wystraszyłam, ponieważ ona naprawdę bardzo dobrze czyści zęby. To pewnie zasługa 20 tys. ruchów pulsacyjnych i 7,6 tys ruchów oscylacyjno-rotacyjnych na minutę ;-) Dzięki nim zęby są zdecydowanie lepiej wyczyszczone niż po szczotkowaniu manualną szczoteczką i tą różnicę od razu się czuje. Po kilku użyciach przyzwyczaiłam się jednak do solidnego czyszczenia i żadnego bólu nie odczuwam podczas mycia zębów tą szczoteczką. Spodobał mi się w niej także zegar, który odmierza nam każde 30 sekund oraz 2 minuty mycia zębów.


Ja, jak i osoby które razem ze mną testowały tą szczoteczkę, jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Dzięki tej akcji, chyba po raz pierwszy, tak dokładnie zapoznałam się z testowanym produktem. Inni producenci, czy to elektrycznych gadżetów czy kosmetyków, mogliby brać przykład z tej akcji. Z czystym sumienie mogę Wam polecić platformę trnd.pl. Zasady testowania z nią są łatwe, przejrzyste i możliwe do zaakceptowania, więc testowanie sprawia wiele przyjemności.

Fakt otrzymania do testowania produktu w żaden sposób nie wpłynął ma moją opinię.

Miałyście okazję przetestować tę szczoteczkę?

Pozdrawiam Kasiaaa :-)

2 komentarze:

  1. zawsze chciałam spróbować takiej szczoteczki elektrycznej ale boje sie że bardzo podrażni moje dziąsła gdyż mam strasznie wrażliwe

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uzywam zwyklej, jakos niegdy nie moglam sie do takiej przekonac... hm...
    pozdrawiam i zapraszam do mnie na WYPRZEDAŻ KSIĄŻEK! :)

    OdpowiedzUsuń