piątek, 4 marca 2016

Piatki pachnące Yankee Candle: Kilimanjaro Stars...

Witajcie!


Ostatnimi czasy bardzo regularnie sięgam po woski Yankee Candle. Zazwyczaj jeden wosk towarzyszy mi przez cały okrągły tydzień. Tak też było w przypadku wosku Kilimanjaro Stars, który bardzo skutecznie umilał mi domowe popołudnia.

 

 

Wosk jest ciemnogranatowy, co zapewne ma nawiązywać do nocnego nieba.  Pochodzi z rześkiej linii zapachowej z serii Classic. Ma nawiązywać do aromatu górskiego czystego powietrza połączonego z chłodną nutą mięty i ciepłą paczulą. Nie wiem czy te aromaty można wyczuć, bo nie mam aż tak wprawnego zmysłu powonienia, jednak wiem, że zapach mnie urzekł. Na pewno czuję w nim nuty męskie, co osobiście uwielbiam we wszelkich woskach czy świecach zapachowych. Zapach wosku jest subtelny, ale i stanowczy. Czuć w nim coś egzotycznego i magicznego, co może przenieść nas w niesamowita podróż nad górskimi szczytami. Mieszanka aromatów Kilimanjaro Stars kojarzy mi się także z mnóstwem gwiazd na bezchmurnym niebie, które możemy podziwiać z bliską nam osobą. Ma w sobie coś romantycznego i tajemniczego, co bardzo mi odpowiada. To wszystko sprawia, że z chęcią będę po niego sięgała :-)

 

 

Ten, jak i pozostałe woski recenzowane na moim blogu, pochodzą ze sklepu Goodies

 

2 komentarze:

  1. Porównanie do gwiazd na bezchmurnym niebie wygrało ten wpis :)
    Zapach musi być bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń