Witajcie!
Oczyszczanie twarzy stanowi nieodłączny element mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Bez oczyszczenia twarzy nie wyjdę z domu, ale też nie położę się spać bez tego. Niestety mam kapryśną cerę, na którą źle wpływają ciężkie makijaże, klimatyzacja, ale i zmęczenie. Używałam już wielu kosmetyków do oczyszczania twarzy i chyba do tej pory nie znalazłam idealnego produktu. Czasami trafiam na kosmetyk godny polecenia i myślę, że tak jest i tym razem. Przedstawiam Wam Emulsję micelarną do mycia twarzy MediSoft od Anidy.
To chyba moja pierwsza emulsja micelarna do mycia twarzy. Kupiłam ją w aptece Dbam o zdrowie, gdzie obecnie kosztuje 8,79 zł za 300 ml. Myślę, że cena nie jest w ogóle wygórowana biorąc pod uwagę jej dość dobrą wydajność. Przy codziennym jej używaniu 2 razy dziennie, przez miesiąc zużyłam niecałe pół butelki. Do umycia całej twarzy i szyi wystarczą dwie pompki kosmetyku.
Jej konsystencja jest zbliżona do Dermoprotektora z Cetaphila. Jest kremowo - żelowa i bezzapachowa. Emulsja jest bardzo delikatna, nie podrażnia, nie wysusza, ale dobrze radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń ze skóry. Wydaje mi się, że nawet trochę nawilża skórę, ale nie zapycha jej, co dla mnie jest bardzo ważne. Z tego powodu na pewno przypadnie do gustu osobom z cerą wrażliwą i suchą.
Próbowałam stosować tę emulsję także do usuwania makijażu oka. W moim przypadku jest to jedynie tusz do rzęs ;-) i tu radzi sobie nie najlepiej. Musiałam bardziej przykładać się do usuwania resztek tuszu z rzęs, bo emulsja rozpuszczała go opornie. Ale do usuwania makijażu oka używam czego innego więc jest ok. W kwestii oczyszczania twarzy nie mam jej nic do zarzucenia. Jak widzicie opakowanie emulsji jest bardzo poręczne, bo zawiera higieniczną pompkę. Jej minusem jest tylko słaba dostępność, bo dostaniemy ją chyba tylko w aptekach i to pewnie nie we wszystkich. To było moje pierwsze zetknięcie z marką Anida. Mam jeszcze popularny krem do rąk z Anidy, ale póki co czeka na swoją kolej ;-)
Miałyście okazję używać tego kosmetyku?
Pozdrawiam Kasiaaa :-)
Uwielbiam ją :)) Już ją wychwalałam na blogu :)
OdpowiedzUsuńNiby taka niepozorna, a jednak dobra :-)
Usuńo, nie wiedziałam, że mają też takie cuda :)
OdpowiedzUsuńA no mają mają :)
UsuńSzkoda ze tylko w aptece można dostać ale jeśli jest dobra to warto w nią zainwestować
OdpowiedzUsuńJasne, tym bardziej, że kosztuje niewiele ;-)
UsuńMoże się skuszę ;]
OdpowiedzUsuńPolecam ;-)
Usuń